Jeszcze czulej z Ukrainą

Koblevo „Legenda Kimerii” Ta butelka trafiła do nas naprawdę niebagatelną drogą. Kupiona na Ukrainie, płynęła przez Morze Śródziemne, zawijając do portów sycylijskich i marokańskich. Później odstała swoje na redzie Hamburga, by wreszcie zmienić środek transportu na bliższy lądowi i trafić na nasz stół. Niewielu wie, jak dobrze jest być zaopatrywanym w wino przez marynarza. Nawet…

Winne italo disco

Masseria del Fauno Salice Salentino DOC A takie miało być delikatne. Zniuansowane i wręcz kwasowe. Takie nie aż tak bardzo nasycone i wulgarne, jak to się w południowych Włoszech zdarza. Takie wizje snuł przynajmniej sprzedawca z poznańskiego Centrum Wina. Można było oczywiście nabrać pewnych podejrzeń, gdy uznał, że Salice Salentino to nazwa szczepu, ale z…

La Source Domaine du Roy d’Argent 2010 Vin de Wallonie

                      Degustując wina belgijskie, mieliśmy już okazję zajrzeć do Flandrii (nawet dwa razy), która zdaje się specjalizować w winach białych. Zlokalizowaliśmy jednak w sklepie nieopodal także wina walońskie – tym razem wyłącznie czerwone. W selekcji marketu dominuje uprawiany również w Polsce szczep Regent. Wypada to więc…

Rouge Barrique Pinot Noir 2009 AAC

Rozochoceni alzackimi czarnymi pinotami, widząc w nich nie lada gratkę już niemal z definicji – sięgnęliśmy po następną butelkę. Cały czas z tej samej apelacji, tym razem propozycja Willy’ego Gisselbrechta. Barwą wino przypomina trochę ceglaną czerwień wielbionego przez nas niedawno Petrenego. Jest ona jednak trochę chłodniejsza, przechodząc w fiolet. Wino jest z jednej strony przezroczyste, choć…

Montebuena Rioja DOC 2010

Podlasie nauczyło nas właśnie, że w pozyskiwaniu wina salwować się Biedronką można nie tylko w sytuacjach niskobudżetowych. Nie wiemy, jak daleko jest stąd do najbliższego sklepu z winami, ale może się okazać, że by do niego dotrzeć – potrzebna jest wiza. Poddaliśmy się zatem, a M. podpedałował do odległej o zaledwie o 35 km „Biedry”…

Pech d’Auzil Minervois AdOP 2011

W ten sam wieczór, gdy próbowaliśmy się z alzackim czarnym pinotem, przyszło nam jeszcze zjechać na południe Francji, do Langwedocji i mierzyć się z winem Pech d’Auzil. O ile zjazd do Minervois mógł być jeszcze przyjemny, to pociągnął za sobą jednak zjazd jakościowy; wino wszak kupiliśmy w Biedronce za 12 zł. Mamy za swoje, bo…