Typowy Marian

dnia

Vinárstvo U Koňa – Furmint 2014

Vinárstvo U Koňa to winnica Mariána Takáča po słowackiej stronie Tokaju, o której na tym blogu była już parę razy mowa. Taki człowiek, takie wina i to wszystko tak blisko z Polski (choć niestety nie z Poznania). Wina są naturalne, aczkolwiek sam ich autor sceptycznie odnosi się do tego pojęcia (po prostu robi po swojemu). Niektóre z nich powstają w gruzińskich amforach, inne z suszonych na słomie winogron. Jednakże tym razem sięgamy do tokajskiego klasyka, powstałego z jednego tylko furminta.

Niby klasyk, a pyszny i kompletny. Dojrzałe, może nawet trochę „jesienne” i pełne, trochę cięższe. Ma jednak rześkie i żywsze momenty. Treściwe, ale nie tak wymagające, by skrzywić się miał ktoś, kto nie poszukuje niuansów czy granicznych winiarsko doznań. Natomiast nie sposób przejść obojętnie wobec dostojnej dojrzałości tego wina. Smakowało nam wybitnie, czego dowodem niech będzie ocena 93 (E) i 92/100 (M).

Wino ma klarowną, miodową, złocistą barwę. Ciepłą, złocistą – bardzo cieszącą oko. Aromat jest całkiem intensywny. Rześki, owocowy, w tym pojawiają się nieco zaskakujące nuty cytrusowe. Poza tym wyczuć można podpalane, nieco słodsze akcenty, ale również nuty acetonowe czy delikatną, ale jednak obecną tokajską pleśń.

W ustach wino jest treściwe, bogate i złożone. Ma w sobie odrobinę kwasowości i przede wszystkim pełnię owocu (tym razem na pierwszy plan wybija się skojarzenie z pigwą).  Jest też delikatnie słone, może mineralne czy delikatnie gorzkie, a jednocześnie nieskończenie soczyste. Smak przywodzi też skojarzenie z jakimś dłuższym kontaktem ze skórkami. Oraz z beczką. Ciekawie się zmienia wraz z upływem czasu, za każdym razem oferując jakąś nową perspektywę. Przednie wino.

Metryczka

Kraj: Słowacja

Winnica: u Koňa

Szczep: Furmint

Rok: 2014

Miejsce zakupu: u źródła

Dodaj komentarz